Chyba najbardziej popularne ciasteczka w Ameryce. Są kruche i szybko znikają z talerza. Uwielbiaj je dzieci i dorośli. Na przyjęciu urodzinowym synka szybko znikały. Dobrze, że dużo ich upiekłam. Przepis jest bardzo prosty:
- 150 g mąki
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki drobnej soli
- 113 g masła w temp. pokojowej
- 75 g cukru
- 75 g brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (lub 1 łyżeczka cukru waniliowego)
- 1 jajko średniej wielkości
- 170 g gorzkiej czekolady posiekanej (lub kulki czekoladowe)
- 60 g orzechów włoskich posiekanych
W misce wymieszać mąkę, sodę i sól. W osobnej misce mikserem utrzeć masło z cukrem i ekstraktem waniliowym. Pod koniec ubijania dodać jajko. Wszystko razem ubić, aż masa będzie gładka i lśniąca. Do maślanej masy stopniowo dodać mąkę i wszystko razem miksować robotem na średnich obrotach. Do tak utworzonego ciasta dodać czekoladę i orzechy. Wszystko dobrze wymieszać mikserem na małych obrotach. Miskę z ciastem włożyć na min. 15 min do lodówki - lepiej nakłada się ciasteczka.
Gałkownicą do lodów (lub łyżką) nabierać kulki (ok 25 g) i układać w odległości (ok 5cm) na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Nie płaszczyć kulek ciasta przed pieczeniem. Ciastka podczas pieczenia będą się rozpływać tworząc płaskie ciasteczka. Piec ok. 9 min w temp. 180C.
- 170 g mlecznej czekolady
- 60 g żurawiny
- 170 g białej czekolady
- 60 g moreli suszonych
Smacznego :)